DZIŚ DZIEŃ BABCI , TRZEBA GO ŚWIĘTOWAĆ, PÓKI BABCIE SĄ.
Wprawdzie ja juz babci nie mam, niestety, ale moja mama babunią została po raz trzeci w zeszłym roku . Jeden raz ode mnie , dwa razy od brata, więc babcią niezaprzeczalnie jest.
JA BEZ PREZENTU, dopiero wczoraj zakupiłam wełenkę na czapkę i szalik dla Babuni, choć zima już w połowie, to będę taki zestawik robiła i w przyszłym tygodniu spoźniony prezent będzie.
Zobaczymy co z tej wełenki wyjdzie,
a niżej ot taki prezencik dla synka. Miło mi było po dość długiej przerwie zasiąść przed maszyną i na pierwszy ogień, tak na rozruszanie uszyć taki prosty jasieczek. Maleństwo cieszyło się ogromnie, choć jeszcze nie wie co to za pieski i jakie przygody miały.
acha , takich jasiów będzie w sumie trzy, material jest juz przygotowany tylko jak zwykle czasu brak.
WSZYSTKIM BABCIOM I DZIADKOM TEŻ,ZAGLĄDAJĄCYM DO MNIE I NIE TYLKO
ŻYCZĘ ZDROWIA, SPEŁNIENIA MARZEŃ, RADOŚCI Z ŻYCIA, ORAZ CHĘCI I SPRZYJAJĄCYCH OKOLICZNOSCI DO REALIZACJI SWOICH PLANÓW.
Na dziś to tyle. Pozdrawiam Pa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz